sobota, 19 stycznia 2013

Liebster podejście drugie

Przeglądając swoje notki z ostatnich kilku miesięcy zauważyłam, że od października w każdej lub prawie każdej z nich przewija się któryś z mężczyzn mojego życia, jak nie wszyscy trzej naraz. Pora chyba przerwać na chwilę tę monotonię, w czym pomoże mi nominacja do Liebster Award od paulen. Bawię się w to po raz kolejny, ale przecież czego student nie zrobi, byle tylko nie zacząć uczyć się do sesji? 

"Nominacja do LIEBSTER AWARD jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie nominujesz 11 osób ( informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował."


1. Masz ochotę mnie zabić za tę nominację?
W żadnym wypadku! Nie chcę iść do więzienia.
2. Jakie masz plany na przyszłość?
Nudna praca, miłość.
3. Lato czy zima?
Obie pory roku mają w sobie coś pięknego. Lato jest takie kolorowe i radosne, a zima spokojna i magiczna.
4. A co powiesz na szpinak?
Jak już, to naleśniki ze szpinakiem mojej cioci. W innej formie nawet nie spojrzę na to warzywo.
5. Kto jest Twoim idolem?
Już odpowiadałam na to pytanie. Padło wtedy nazwisko Matta Bellamy'ego i wymieniłam też moją babcię.
6. Masz jakiś talent?
Z pewnością, tylko jeszcze go nie odkryłam. Całkiem nieźle idzie mi spanie, odkładanie spraw na później, liczenie pieniędzy i ironizowanie, ale chyba nie to miałaś na myśli.
7. Denerwuje Cię reklama Plusa "Wyprzedasz? Dam dam"?
Rzadko oglądam telewizję, więc widziałam ją tylko raz, ale przyznam, że jest bardzo irytująca.
8. Największa wpadka w Twoim życiu?
Nie przypominam sobie żadnej klasycznej wtopy w moim wykonaniu, ale przyznam, że po wypiciu większej ilości alkoholu zaczynam kleić się do najbliższego osobnika płci męskiej, a jeśli takowego nie ma, to płci pięknej.
9. Wierzysz w kosmitów?
Oczywiście! Nie wyobrażam sobie, że Ziemia mogłaby być jedyną zamieszkałą planetą we Wszechświecie.
10. Bywasz zazdrosna?
Owszem, o ludzi i cechy ich charakteru, nigdy o rzeczy.
11. Idziemy na piwo/kawę?
Pewnie, z tym, że kawy nie pijam, więc zostaje piwo. Powiedz tylko kiedy!

Do zabawy nominuję Alicję, Gemini, Zminimalizowaną, Prostą, Lexi, Króliczka i każdego, kto ma sesję za pasem ochotę. 

A teraz moje pytania:
1. Jak lubisz się ubierać?
2. Na jakiej muzyce się wychowałaś i czego słuchasz teraz?
3. Co najbardziej w sobie lubisz/nie lubisz?
4. Twoja pierwsza miłość?
5. Jak wyobrażasz sobie siebie za 20 lat?
6. Bez jakich kosmetyków nie potrafisz się obejść?
7. Jakim ludziom nie ufasz?
8. Kubek czy szklanka?
9. Znasz jakiegoś konwojenta?
10. Najdziwniejsza rzecz, jaką jadłaś?
11. Skąd pomysł, by pisać bloga?

246 komentarzy:

  1. Widzę, że Ciebie też dopadło ;D
    Ah, Muse :)
    Po większej ilości alkoholu to byśmy się dogadały :D
    Ja sobie radzisz z tą zazdrością?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nijak. :P Staram się docenić to, co mam.

      Usuń
    2. Czasem wolałabym być zazdrosna o rzeczy niż o ludzi.
      To też dobre wyjście :)

      Usuń
    3. Czy ja wiem? Rzeczy to tylko rzeczy, każdy może je mieć, jeśli ma pieniądze. A ludzie i relacje międzyludzkie... O to trzeba się postarać.
      Chyba najlepsze. ;)

      Usuń
  2. Ósma i szósta odpowiedź <3 Jakieś znajome :D
    Dziękuję za nominację ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że nie jestem w tym sama. :)
      Cała przyjemność po mojej stronie.

      Usuń
    2. A i w kosmitów też wierzę :D
      Ładnie tutaj tak w ogóle ;)

      Usuń
    3. Jetsem pewna, ze kiedyś odwiedzą naszą planetę, o ile jeszcze tego nie zrobili. :P
      Dziękuję.

      Usuń
    4. Czekam na to z utęsknieniem, może na innej galaktyce znajdzie się facet dla mnie xD

      Usuń
    5. Kto wie? ;) Trzeba szukać wszędzie.

      Usuń
    6. No to już wskakuję w moją rakietę i lecę szukać :P

      Usuń
    7. Wpadnij po mnie po drodze :P

      Usuń
    8. Spoko, to szykuj się, nadlatuję :D

      Usuń
    9. Okej, tylko się przebiorę i wymaluję. :P
      Myślisz, że kosmici zwracają uwagę na ciuchy i makijaż?

      Usuń
    10. No wiesz... oni wszyscy są "nieziemscy" :D

      Usuń
    11. Przyda się taka odmiana. :)

      Usuń
    12. Tak, ci dookoła mnie są zbyt przyziemni... ;d

      Usuń
    13. True story. :P
      Na świecie 6 miliardów ludzi, a my musimy drugiej połówki w kosmosie szukać. :D

      Usuń
    14. Serio? Głupia ja. Nic o świecie nie wiem...

      Usuń
    15. Mówię Ci, liczyłam ostatnio:P

      Usuń
    16. Ja umiem liczyć tylko do dziesięciu. :P

      Usuń
    17. No to akurat - jeden miliard, drugi, trzeci, czwarty itd... ;d

      Usuń
    18. A bo Ty tak hurtowo liczysz... :)

      Usuń
    19. Tylko na to moja matematyka pozwala xd

      Usuń
    20. Ale to całkiem sprytne. ;)

      Usuń
    21. Szkoda, że mało przydatne... ;d

      Usuń
    22. Zwłaszcza w szkole. :P

      Usuń
  3. za jakiś czas odpowiem na Twoje pytania ^^

    serio wierzysz w kosmitów? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli ludzie mogą wierzyć w duchy, zombie, wampiry, bogów, to ja mogę wierzyć w kosmitów, nie? ;)

      Usuń
    2. możesz wierzyć w co tylko chcesz :D

      Usuń
    3. No właśnie, nawet w latającego potwora spaghetti.

      Usuń
    4. Za bardzo lubię spaghetti, żeby w tego akurat wierzyć... :P

      Usuń
    5. To jedyny powód? :P

      Usuń
    6. jeśli chodzi o latającego potwora spaghetti to tak :P

      Usuń
    7. Po filozofii wszystko brzmi sensownie :D

      Usuń
  4. "Całkiem nieźle idzie mi spanie, odkładanie spraw na później, liczenie pieniędzy i ironizowanie" - bardzo ciekawy talent, mam podobny XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiedziałam, że jest to tak popularny talent. :P

      Usuń
    2. To chyba najpopularniejszy talent XD

      Usuń
    3. A ja myślałam, że jestem wyjątkowa...

      Usuń
    4. Pod tym względem to nie :)

      Usuń
    5. Pod tym względem. ^^

      Usuń
    6. No ba, że pod tym względem. Na pewno masz jeszcze jakiś ciekawy talent :D

      Usuń
    7. Tylko jeszcze o nim nie wiem. :)

      Usuń
    8. A tam, odkryjesz. Ja dosyć późno odkryłam, że potrafię jakoś pisać XD

      Usuń
    9. Każdy jakoś coś potrafi. :P

      Usuń
  5. ojej.. nie lubię takich zabaw :P

    OdpowiedzUsuń
  6. ja wczoraj jadłam przepyszną sałatkę szpinakową :D ze smażonymi pestkami dyni, z octem balsamicznym, suszonymi pomidorami ... pychotka! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brzmi nieźle. Może kiedyś spróbuję. ^^

      Usuń
    2. a proszę bardzo: 250 gramów świeżych liści szpinaku, 5 suszonych pomidorów, czosnek, garść pestek z dyni, 2 łyżki octu balsamicznego, 2-3 łyki oliwy z oliwek, sól, pieprz :D siekamy, mieszamy, pestki z dyni smażymy na patelni, dodajemy i... jemy! :D

      Usuń
  7. Ja zdecydowanie preferuję lato, zima mnie wykańcza ;)
    Co do nominacji, juz kiedys tam w to grałam (pamiętam, bo masakryczne pytania wymysliłam dla nominowanych przez siebie ;)), ale z chęcią odpowiem na Twoje pytania tutaj.

    ad.1
    Lubię ubierać sie wygodnie i niezbyt grubo. Dżinsy (ich długość zależy od pory roku) z wyższym stanem, bo biodrówek nie toleruję, kolorowy t-shirt z jakimś fajnym nadrukiem/napisem, buty na obcasie lub koturnie, ale nie szpilki.
    ad.2
    Zdecydowaną przewagę w moim życiu odgrywał i nadal odgrywa rock. Lubię eksperymentować z jego różnymi podgatunkami, no może bez death metalu, deathcore itd.
    ad.3
    Najbardziej lubię w sobie: włosy, oczy, uszy.
    Najbardziej nie lubię swojej sylwetki, ale pracuję nad tym.
    ad.4
    Zac Efron ;P
    ad.5
    Nie wykraczam w aż tak daleką przyszłość swoimi wyobrażeniami.
    ad.6
    Bez ulubionych perfum, cieni do powiek, tuszu do rzęs.
    ad.7
    Nie ufam tym zbyt pewnym siebie, zbyt gadatliwym i zbyt towarzyskim.
    ad.8
    Kubek.
    ad.9
    Raczek nikt taki nie przewinął sie przez grono moich znajomych.
    ad.10
    Czernina. Sławna zupa z "Pana Tadeusza". Nie dość, że dziwna, to po pierwszej łyżeczce wylądowałam z mdłościami w toalecie ;)
    ad.11
    Byłam wtedy w gimnazjum i po prostu była wtedy taka moda, której o dziwo uległam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm, czernina wcale nie jest taka dziwna, u mnie jada się ją co jakiś czas.
      Cieszę się, ze odpowiedziałaś na moje pytania. :)

      Usuń
    2. Ja to chyba zwymiotowałam, bo ogólnie mam uraz do krwi i tych spraw. Poza tym nawet rosołu nie lubię, a taki doprawiony krwią to już w ogóle ;P

      Usuń
    3. Ja rosołem nie pogardzę, ale na czerninę patrzeć nie mogę, tak samo jak na flaki i wątróbkę. :P

      Usuń
    4. Ja z zup to tylko pomidorową i krupnik mojej mamy :)
      A do wątróbki przywyklam będąc na Dukanie.

      Usuń
    5. Jak długo byłaś na tej diecie? Też kiedyś na niej byłam, ale w końcu się poddałam. Zresztą najbardziej chudły mi oczywiście cycki, więc dałam sobie spokój. :P

      Usuń
    6. Ja? Byłam na niej przez 3 tygodnie, ale.... No właśnie, zapomniałam o najważniejszym szczególe - że to dieta dla zdrowych, a ja do takich się nie zaliczam. i gdy wszystko było idealnie i dobrze mi szło, nie myślałam wcale o poddawaniu się, to wtedy wylądowałam w szpitalu.

      Usuń
    7. Nie za ciekawie... Zresztą mówi się, że ta dieta strasznie niszy organizm i nie dostarcza wszystkich potrzebnych składników do organizmu, więc w ogóle nie powinna być stosowana.

      Usuń
    8. No cóż, rzeczywiście w tym przypadku właśnie niedobór węglowodanów i tluszczy sprawił, że w jelitach porobiły mi się kamienie kałowe... Nie powiem, z całych moich bolesnych “przygód“ ze swoim nieszczęsnym układem pokarmowym to chyba tylko salmonella była gorsza.
      Ale tak czy owak, każda dieta jest zła - jestem tego żywym przykładem.

      Usuń
    9. Nie, po prostu dieta powinna być dopasowywana indywidualnie. Moja siostra dostała kiedyś od dietetyczki taką dietę, że nie tylko schudła, ale i miała ładniejszą cerę, polepszyło jej się samopoczucie i ogólnie przyniosła bardzo pozytywne efekty. Na innych dietach moja siostra w ogóle nie chudła i szybko się poddawała, a tę stosowała dosyć długo.

      Usuń
    10. Ja stosuję od tygodnia Metodę Gabriela i z nią zamierzam pozbyć się całej nadwagi. Bo to nie tylko pomaga uporządkowac sprawy z ciałem, ale te istniejące w naszej głowie również.

      Usuń
    11. Powiedz mi w kilku słowach o tej metodzie, bo nigdy o niej nie słyszałam, a zaciekawiła mnie.

      Usuń
  8. ja tv nie ogladam ale ta reklame dam dam akurat znam bo strasznie irytuje mojego ojca ktory non stop siedzi z pilotem w rece i zawsze glosno ja komentuje
    tak samo jest z reklama z wisniewskim, avast bodajze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja mama też się wścieka na tą reklamę i czasami słyszę tylko od niej z pokoju "dasz dasz dam dam!".
      Tej reklamy akurat nie znam wcale. Mnie osobiście najbardziej denerwuje oreo.

      Usuń
    2. mi si eoreo podoba
      ta dziewczynka jest slodka ;P
      chodz sam sens lizania ciastka jest debilny :P

      Usuń
    3. Moim zdaniem dziewczynka jest dziwna. I to "nie jesteś jeszcze gotowy", jakby do jedzenia ciastek trzeba było się przygotować!

      Usuń
    4. no pewnie ze trzeba sie przygotowac
      dla mnie jedzenie slodyczy to swieto :P

      Usuń
    5. Dla mnie nie, jestem od nich uzależniona. :P

      Usuń
    6. ja tez
      ale wiem ze nie moge wiec jak juz jem to z namaszczeniem

      Usuń
    7. Ja chyba powinnam ograniczyć, ale dopiero po sesji. :D

      Usuń
    8. a ja po sesji zaszaleje
      bede swietowac ;P

      Usuń
    9. Ja też. Zamierzam świętować cały tydzień. :D

      Usuń
  9. Pamiętam jak na poprzedniej zabawie zostałam przez Ciebie nominowana. :P
    Mi też nieźle idzie spanie (czasami po 12 godzin) :D
    No i zadziwiła mnie odpowiedz na 8 pytanie :P Po alkoholu dziwne rzeczy się robi. Wiem po sobie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też pamiętam. :) Tym razem postanowiłam wciągnąć inne osoby.
      Zastanawiam się, jaki był mój rekord spania, ale nie mogę sobie przypomnieć. Zresztą póki co nie zanosi się na pobicie go.
      A co Cię w tym tak zdziwiło?

      Usuń
    2. "jeśli takowego nie ma, to płci pięknej. " Chociaż w sumie ja też czasami pod wpływem alkoholu tulę się do przyjaciółki :P
      U mnie już też się nie zanosi - praca, studia i mieszkanie. Brak czasu na takie spanie :(

      Usuń
    3. Podobno każda dziewczyna ma w sobie coś z lesbijki i ja w to wierzę. ;)
      Dokładnie. Chociaż ja może wyśpię się trochę w ferie, ale do tego czasu na pewno nie.

      Usuń
    4. Tak, też to słyszałam :)
      W ferie? Łee też chcę się wyspać chociaż jeden dzień. A tu sesja się kłania... :P

      Usuń
    5. No w ferie, w ferie, zaraz po sesji...

      Usuń
  10. bardzo się cieszę, że przyjęłam nominację i nie chcesz mnie zabić ! :D

    ja zdania o kosmitach nie mam. nie zaprzeczam ich istnieniu, nie potwierdzam. chociaż mój stary, którego nienawidzę zajmuje się zjawiskami paranormalnymi i ufokami, ciągle pieprzy mi, że istnieją i że kiedyś Ziemie czeka zagłada z ich strony. aaa! czasem mam wrażenie, że mój stary naoglądał się 'Dzień niepodległości'. od małego pokazywał mi książki z wizerunkiem ufoków (tak na nie mówię ^^). jego pokój zasypany książkami o tej tematyce, a głównie Erich von Däniken. dziwie się, że jest w miastowych brukowcach, w gazecie niemieckiej jak on nawet studiów ani nic takiego z tą tematyką nie ma skończonego. najgorsze jest to, że mają go za wariata a ja w gimnazjum miałam przez to przerąbane.

    łooo, żem się rozpisała ^^ wyżaliłam się.

    pójdziemy na piwo jak powiesz mi skąd jesteś haha :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właściwie to nawet się ucieszyłam z nominacji. :)
      Stąd właśnie to pytanie?
      Dzięki Bogu, moich rodziców nikt za wariatów nie uważa, najwyżej znajomi z pracy twierdzą, że moja mama jest wredna. :P
      Mieszkam w Gdyni.

      Usuń
    2. ha ! przyjęłam nominację - buraka spalam. że Ty przyjęłaś nominację. jezzuu, jedno myślę drugie piszę :D

      Usuń
    3. byłam w Gdyni aż jeden dzień jak wracałam z Władysławowa! ale właśnie wybieram się do Gdyni na tegoroczne wakacje o ile fundusz wystarczy ^^

      pytanie właśnie stąd. chcę znać opinię młodych ludzi co oni o tym sądzą :)

      Usuń
    4. Szczerze mówiąc, nawet nie zauważyłam, że tak napisałaś.
      To jak będziesz, musisz mi koniecznie dać znać, coś wykombinujemy. :P
      To powiem Ci tak: w kosmitów wierzę, ale uganiać się za nimi nie mam zamiaru.

      Usuń
    5. informuje, że zrobiłam EDIT w notce i pojawiła się nowa treść w notce u końca :)

      Usuń
  11. Lubię te śmieszne zabawy blogowe. Ostatnio wpadam na "100 rzeczy o mnie" i tak myśląc, czy tego nie podłapać zdałam sobie sprawę z tego, że aż tyle to chyba o sobie nie wiem xd.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sto rzeczy to naprawdę sporo. W ogóle za dużo pisania, no i komu chciałoby się tyle czytać? :P

      Usuń
    2. Oj no, można by to zrobić na raty, ale i tak bym tego nie wymyśliła. ;D

      Usuń
    3. Nie pomyślałam o tym. :P
      No ja pewnie też nie, a nawet jeśli, to pod koniec byłyby same głupoty pisane na siłę, a to chyba mija się z celem.

      Usuń
    4. U jednej z blogerek widziałam inną odmianę, wypisała sto myśli zaprzątających jej głowę. Wyobraź sobie, co tam było... ;D

      Usuń
    5. Wolałabym jednak sobie tego nie wyobrażać. :D

      Usuń
    6. Też tak sądzę. To mogłoby być niebezpieczne.

      Usuń
    7. Twoja psychika mogłaby trochę ucierpieć, faktycznie.
      Nie wyobrażam sobie takiego obdarcia się z myśli.

      Usuń
    8. Mimo wszystko niektóre sprawy lepiej zachować dla siebie.

      Usuń
    9. Zwłaszcza te, które chodzą nam po głowie w nocy.

      Usuń
    10. Tym wolałabym nie dzielić się na forum publicznym. A najlepiej nie dzielić się w ogóle.

      Usuń
    11. No ja też, stanowczo, wolę zostawić to dla siebie. Większość z tych rzeczy.

      Usuń
    12. Po prostu niektóre sprawy są zbyt osobiste.
      Chociaż niektórzy nie widzą tego tak jak my...

      Usuń
    13. Fakt. Ludzie lubią przekraczać granice...

      Usuń
    14. Ich sprawa. Przynajmniej póki nas w to nie wciągną.

      Usuń
    15. No, coś w tym stylu.

      Usuń
    16. Nie można przejmować się ludzką głupotą, bo to kiepsko się kończy. :P

      Usuń
    17. Masz rację, ja już dawno temu przestałam. Czasem ją tylko obserwuję, to bywa zabawne ;D

      Usuń
    18. Z tym się zgodzę. ^^ Ale czasami załamać się można...

      Usuń
    19. Kiedyś jeszcze zdarzało mi się przejmować ludzką głupotą, ale to w sumie bezcelowe. Przestałam.

      Usuń
    20. Czasami niestety nie potrafię przejść obok tego obojętnie.

      Usuń
  12. Odpowiedzi
    1. Jak Ci się znudzi pisanie o muzyce, też możesz odpowiedzieć na pytania. :)

      Usuń
  13. W sumie już się w to bawiłam ale z nudów (czytaj:sesja) odpowiem następnym razem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesteśmy złymi studentkami. :D

      Usuń
    2. Ale cóż, a na imię miała sesja i każdy chciał ją zaliczyć :D

      Usuń
  14. cos nowego wiemy o tobie super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię takie zabawy :)

      Usuń
    2. jatez sie w to bawilam :D

      Usuń
    3. Większość blogerów się w to bawiła, przynajmniej z tych, których znam. :) Dopada wszystkich :P

      Usuń
    4. Jeden typuje drugiego i sie roznosi ;)

      Usuń
    5. Jak grypa ostatnimi czasy :P

      Usuń
    6. Mnie na szczęście póki co omija.

      Usuń
    7. Musimy trzymać się z daleka od chorych. Proponuję w ogóle nie wychodzić z domu :P

      Usuń
    8. Niestety u mnie to niemożliwe, bo mam chorych w domu, więc nie uniknę tego ;-/

      Usuń
    9. Jakiś czas temu u mnie w domu wszyscy byli chorzy, a mi jakoś udało się nie zachorować. ^^ Więc Tobie też może się udać.

      Usuń
    10. Może tak będzie zobaczymy

      Usuń
    11. Po prostu trzymaj się od wszystkich domowników z daleka :)

      Usuń
    12. To nie takie proste, bo mamy jedną kuchnie i tam się spotykamy

      Usuń
    13. Jakoś sobie poradzisz :)

      Usuń
    14. Fakt, nie masz wyjścia.

      Usuń
  15. Też bym się nie umiała zdecydować, czy wolę zimę czy lato. Obie pory roku są piękne <3.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś kochałam zimę, ale marznięcie na przystankach i zimne spóźnione autobusy trochę mnie z tego wyleczyły.

      Usuń
    2. mnie w zimie przeszkadzają śliskie chodniki, bo ze swoim talentem łatwo mi się poślizgnąć i przewrócić, dzięki czemu potem przez 2 dni będę cierpieć na martwicę półdupka ;D

      zapraszam na nowego posta, jeśli masz ochotę ;)

      Usuń
    3. Na szczęście ja zwykle trzymam równowagę, choć mieszkam na takiej górce, że czasami jest z tym ciężko... :P

      Usuń
  16. Kiedy widzę takie cuda na blogach, to już wiem, że jest okres sesji ;D Mamy podobne spojrzenie na kosmitów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam się sesją nie martwię, raptem dwa egzaminy. :) Najgorszy ten tydzień będzie, potem jakoś poleci.
      Cieszę się, że zgadzasz się ze mną w tej kwestii ^^

      Usuń
    2. Aaa, bo to normalny kierunek pewnie? Ja byłam na macro kierunku i to załamać się można było ;P

      Usuń
    3. Chyba można zaryzykować stwierdzenie, że normalny. :) Chociaż na studiach nic normalne nie jest.
      Czemu?

      Usuń
    4. Bo na macro kierunku miałam: matematykę, fizykę, chemię (w dwóch wydaniach + laborki), biologię, biologię molekularną, różnorodność biologiczną, wiedzę o Ziemi, astronomię i kilka innych.

      Usuń
    5. To powinno być karalne...

      Usuń
    6. Ale są pewne granice przyzwoitości. :P

      Usuń
    7. Wiedziałam, na co się piszę :)

      Usuń
    8. A więc wybrałaś to z własnej woli?

      Usuń
  17. Jestem na etapie przyzwyczajania się do szpinaku, czasami zjadam surowy w kanapkach, ale ciągle kojarzy mi się z taką zieloną papką do obiadu... :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też, zielona papka, której smak powoduje u mnie chęć zwymiotowania... W takiej formie wzięłam go do ust raz i chyba nigdy nie zrobię tego ponownie.

      Usuń
    2. Och, dlatego się cieszę, że na naszym stole szpinak w tak okropnej postaci gościł bardzo rzadko, chociaż gdy już był, to był koszmar xD Chociaż nie przebije krupniku, wolę jeść taką papkę niż krupnik :P

      Usuń
    3. Hm, ja słysząc krupnik widzę raczej butelkę 0,7l z przezroczystym płynem... Chociaż zupą nie pogardzę. ^^

      Usuń
    4. Ha, masz przynajmniej przyjemniejsze skojarzenia ode mnie! :D

      Usuń
    5. Częsty gość w domu. :P Można by rzec: przyjaciel rodziny.

      Usuń
  18. dziękuję za wizytę na blogu i pozostawienie komentarza ;)

    mam tak samo, sesja puka, stuka wręcz wali do mych drzwi, a wszystko inne jest lepsze, ciekawsze niż notatki, więc wezmę sobie udział w Twoim zadanku, zwłaszcza że Twoje pytania spodobały mi się
    (bo już w tym tag'u udział brałam)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wręcz nie mogę się sesji doczekać, raptem dwa czy trzy egzaminy... Za to dałabym wszystko, żeby ten tydzień już się skończył.
      W takim razie zapraszam do zabawy :)

      Usuń
  19. Ha, talent to talent, nie ma co wybrzydzać. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że nie da się na nim zarobić :P

      Usuń
    2. Na liczeniu pieniędzy chyba można. Mogłabyś tak liczyć, żeby zarobić. :D

      Usuń
    3. Kreatywna księgowość ^^

      Usuń
    4. Bingo. :D Uczciwie nie da się w tym kraju zarobić godnej kasy. :)

      Usuń
    5. Przykre, ale prawdziwe. Dlatego musimy próbować w inny sposób. :P

      Usuń
  20. heh, zazdroszczę tego talentu do spania :) Ja zawsze sie boję , że mi dzien ucieknie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ech, ja kocham spać. Nie umiałabym odmówić sobie tej przyjemności. ;)

      Usuń
  21. Ta reklama Plusa śni mi się po nocach :P Pierwsza od lat, której nie trawię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za to ja jestem uczulona na oreo.

      Usuń
    2. Ja same ciastka znam od hohoho... mama mieszka w USA i często je przysyłała. Zdążyły mu się już przejeść, więc żadna reklama nie jest mi w stanie ich bardziej obrzydzić :D

      Usuń
    3. A ja nawet nie miałam okazji ich spróbować i jak patrzę na tą reklamę, nawet nie mam ochoty. :P

      Usuń
    4. Mam identycznie z jogurtem, który reklamował Grzegorz Halama vel Pan Józek - masakra :P

      Usuń
    5. A ja tej w ogóle nie kojarzę i całe szczęście, bo Halamę lubię, a takie reklamy zwykle zniechęcają. Tak jak media markt i Łowcy, ING i Smile...

      Usuń
  22. Jeśli nadal potrzebujesz zajęcia, aby tylko nie musieć iść do nauki, to ja również Ciebie nominuję. Mam nadzieję, że przyjmiesz wyzwanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie potrzebuję zajęcia, tylko motywacji.
      W wolnym czasie jednak postaram się odpowiedzieć na Twoje pytania. ^^

      Usuń
  23. Klejenie się do płci pięknej? Jeszcze tego nie doświadczyłam... choć czasami bym chciała ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mówi się, że każda dziewczyna ma w sobie coś z lesbijki. ^^

      Usuń
    2. Chyba się z tym zgodzę. Jakkolwiek to nie zabrzmi ;)

      Usuń
    3. Też się z tym zgadzam. ;)

      Usuń
    4. Ale to dziwne, nie sądzisz? Kiedyś się nad tym sporo zastanawiałam. Bo kurcze, jestem zdeklarowaną osobą w szczęśliwym związku heteroseksualnym. A... chciała(by)m się kiedyś przekonać, jak to jest z kobietą.. :)

      Usuń
    5. To chyba po prostu ludzka ciekawość. ;) Zresztą przyznać trzeba, że kobiety mają w sobie coś pociągającego...

      Usuń
  24. Lato! Chociaż masz rację, zima jest trochę magiczna. Ale nie jak jest minus milion stopni!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt. Teraz przydałoby się trochę słońca.

      Usuń
  25. A ja się kleję na trzeźwo... i to w sumie dlatego, że ja się lubię poprzytulać :D No, i kleję się tylko do tych, co lubię :D
    A ta reklama... brrr, aż mnie wstrząsa na samą myśl :D
    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też lubię się przytulać, ale czasami powinnam trzymać ręce przy sobie :D

      Usuń
  26. Wszędzie studenci piszący posty byleby się nie uczyć, a my, maturzyści tacy sami ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No fakt, przed maturą miałam tak samo. ;)

      Usuń
    2. Wydaje mi się, że to po prostu naturalna kolej rzeczy ;D

      A tak z innej beczki - nie wiesz może dlaczego za nic w świecie nie mogę dodać Twojego bloga do "odwiedzanych" tak żeby pokazywały mi się Twoje posty? Nijak nie mogę tego rozgryźć :(

      Usuń
    3. Spróbuj teraz. Pogrzebałam w ustawieniach i powinno być ok. :)

      Usuń