Naprawdę wydawało mi
się, że najgorsze we mnie jest moje nałogowe kłamanie. Głupia
ja.
Okazało się, że mam
jeszcze jeden, zresztą dużo ciekawszy, talent.
Robię głupie rzeczy. W
końcu kto ich nie robi?
Tylko dlaczego robię je,
będąc w miarę trzeźwa, jak najbardziej poczytalna i świadoma
tego, że nie powinnam, że to się źle skończy, absolutnie pewna,
że później będę tego żałować?
Byłoby o wiele łatwiej,
gdyby można było wyłączyć myślenie. Ono sprawia, że oczy się
pocą, albo że w żołądku coś się niebezpiecznie przewraca.
Wygadałam się komu trzeba i jest już nieco lepiej, ale wciąż
próbuję czymś zająć głowę.
W niedzielę wieczorem
wróciłam do domu po tygodniowym wyjeździe. Bywało miło,
sympatycznie, dziwnie, a pod koniec wszystko wyszło totalnie głupio,
ale z pewnością będzie co wspominać. A jak już raz na jakiś
czas zdarzy mi się coś takiego, to później cholernie trudno mi
wrócić z powrotem do mojej nudnej rzeczywistości.
Nie chcę spać sama.
Nie chcę spać sama.
Bez ładu i składu.
Cóż, każdy robi głupie rzeczy i nie ma tu żadnych wyjątków. Znam ten stan, kiedy coś w umyśle krzyczy: "Nie rób tego! Będziesz później żałować!", a ja i tak to robię, bo myślę sobie: "Później będę żałować, teraz chcę się bawić i szaleć!".
OdpowiedzUsuńSama też kilka dni temu wróciłam do domu po dziesięciodniowym obozie, którego nie zapomnę do końca życia... I mi również strasznie trudno jest wrócić do zwykłego, szarego życia... :(
Ach, i jeszcze mam pytanie godne amatora pierwszej klasy... Jak dodać blog do obserwowanych? Szukałam tego wszędzie, ale albo jestem ślepa, albo to jest tak proste, że przelatuje przez mój szukający czegoś skomplikowanego mózg ._.
UsuńOkej, już odkryłam tę magiczną opcję bloggera ;)
UsuńCieszę się, że nie tylko ja mam takie odczucia. No cóż, przynajmniej będzie co wspominać... ;)
UsuńNie przejmuj się, mówiłam, że możesz mnie pytać i w miarę możliwości Ci pomogę. Po prostu wczoraj nie miałam czasu zaglądnąć do internetu.
Nikt nie jest idealny,jesteśmy ludźmi i mamy prawo popełniać błędy. Mnie ostatnio szare życie pochłonęło w całości ...
OdpowiedzUsuńDla mnie błędy i głupoty to nie to samo. Błędy mają swoje konsekwencje w przyszłości, a głupoty... teraz wydają się straszne, ale za jakiś czas prawdopodobnie będę się z nich śmiała.
UsuńJa wcale nie mam ochoty wracać do szarego życia, ale nie mam innego wyjścia.
Każdy popełnia błędy, nie powinnaś się tak za to ganić :)
OdpowiedzUsuńOj powinnam, powinnam. Bo jak nie ja, to czy ktoś będzie mnie upominał u powstrzymywał przed kolejnymi takimi rzeczami?
UsuńZ blędów wystarczy wyciągać wnioski - nie trzeba sobie ich tak wypominać :)
UsuńJa z robienia głupich rzeczy chyba wyrosłam. Taką mam nadzieję ;)
OdpowiedzUsuńZ tego się nie wyrasta.
UsuńMnie się wydaje, że się wyrasta. Człowiek może zmądrzeć, przystopować.
UsuńAle nigdy do końca. Nie powiesz mi, że dorośli ludzie nie robią nic głupiego...
UsuńTego nie mogę potwierdzić. Ale starają się spasować, zachowywać racjonalnie, rozsądnie. Co czasami jest przykre. Odrobina szaleństwa (zdrowego) się przydaje.
UsuńNie bądź dl siebie taka surowa.
OdpowiedzUsuńGanianie za złe postępowanie powinno mieć miejsce, ale czasami warto po prostu wyluzować... i wszytko okaże się łatwiejsze.
Może i tak. :) W sumie powoli mi przechodzi, ale konsekwencje z tego będą raczej poważne.
UsuńNie martw się. Ja też ma talent do robienia głupich rzeczy, których potem żałuję. Powiem więcej - ja nawet przed zrobieniem ich, wiem, że będę żałować, a mimo to i tak to robię.
OdpowiedzUsuńAle walczę z tym ;-) Chociaż nie wychodzi.
Jakoś damy radę, nie? ;-)
Musimy dać radę, bo jak nie, to źle skończymy. ;)
UsuńHoho, nie Ty jedna masz ten talent! I spójrz na to z drugiej strony: niby czasami to straszne, ale w większości przypadków "jest co wspominać". Wiesz, coś w stylu "za parę lat będziesz się z tego śmiać". Twoje życie przynajmniej nie będzie nudne. :)
OdpowiedzUsuńA właśnie, że jest nudne, poza takimi oto sytuacjami, po których zostają tylko takie wspomnienia i dziwne wyrzuty sumienia.
UsuńKażdy z nas co jakiś czas robi jakieś głupoty, więc nie ma czym się przejmować ;D A myślenie.. no, jest problemem ale z drugiej strony - czasami się przydaje!
OdpowiedzUsuńWłaśnie kiedy powinnam myśleć, jakoś o tym zapominam. Robię to, kiedy jest już za późno.
UsuńTy robisz głupie rzeczy, a ja mam skłonność do mówienia głupich rzeczy. Nie przemyślę, powiem, a potem żałuję, cóż, bywa.
OdpowiedzUsuńChyba nie możemy tego zwalczyć, bo nikt nie napisał żadnej recepty na głupotę.
Tak, to jedna z nieuleczalnych chorób psychicznych.
UsuńNo, dodaj do tego jeszcze napój energetyzujący.
UsuńI masz sto procent głupoty :)
UsuńJa czasem i bez tego mam sto procent głupoty. Choć nawet jeden procent bywa szkodliwy.
UsuńOj tam, nie można być przesadnie poważnym.
UsuńPowaga nigdy nie była moją mocną stroną. Naprawdę niewiele rzeczy w życiu traktuję poważnie, czym doprowadzam do szału wiele osób, w tym przede wszystkim moją mamę. To chyba też nie jest dobre rozwiązanie.
UsuńZastanawiam się, co na Ciebie tak działa :)
UsuńA Ty wiesz?
UsuńMam kilka pomysłów, ale żeby powiedzieć coś więcej, trzeba by było sprawdzić to w praktyce. A wolałabym jednak tego uniknąć. :)
UsuńTo by się mogło tragicznie skończyć, racja.
UsuńTak czy siak... szaleńcy mają w życiu ciekawie!
UsuńDokładnie. Więc dopóki nikt nic takiego nie zrobi, będę żyła w nieświadomości, co takiego doprowadza mnie do szału. Współczuję temu, kto się o tym przekona organoleptycznie.
UsuńWidzę, że lepiej nie wchodzić Ci w drogę ;)
UsuńCzasami tak. Niestety mam taką wadę, że jestem miła dla obcych i ludzi, za którymi nie przepadam, a dla bliskich bywam naprawdę okropna i złośliwa.
UsuńZawsze tak jest, bo najbardziej denerwują nas ludzie, którzy najwięcej dla nas znaczą.
UsuńNo tak, w końcu ich znamy najlepiej... Ale denerwują mnie też inni ludzie, na przykład z pracy, ale nie potrafię być dla nich niemiła, choćbym chciała, a czasem nawet powinnam.
UsuńTo chyba lepiej dla Ciebie w tej sytuacji. ;)
UsuńNo nie wiem, niektórym przydałoby się przemówić do rozsądku.
UsuńKażdy człowiek popełnia błędy, czasem zupełnie świadomie. Ale może kręci nas ta nutka ekscytacji, kiedy czekamy na to, co się stanie?
OdpowiedzUsuńPewnie tak, a mówią, że ciekawość to pierwszy stopień do piekła.
Usuńto ja już powinnam chyba się w tym piekle osiedlić.
UsuńCzasami żałuje się zrobienia głupich rzeczy pod wpływem chwili, ale bardziej żałuje się tego, że po raz kolejny zabrakło odwagi. :)E tam, nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.
OdpowiedzUsuńFakt, częściej żałujemy, że czegoś NIE zrobiliśmy, niż na odwrót.
UsuńNo właśnie. Nie ma co tak zawsze myśleć o konsekwencjach. Co ma być to będzie, przed przeznaczeniem nie uciekniesz. :)
UsuńCo ma być, to będzie, owszem, ale przeznaczenie zawsze można zmienić. Jak się człowiek postara, oczywiście.
UsuńMoże i tak... ale najpierw musiałabyś wiedzieć, co cię czeka.
UsuńKażdy popełnia błędy, ale było minęło, niestety. Ja kiedyś powiedziałam coś w złości 6 lat temu. Problemy mam do teraz.
OdpowiedzUsuńDzisiejszej nocy też nie chcę spać sama. Jestem mistrzem w kłamaniu choć nie często to robię bo wole powiedzieć w prost co mi nie odpowiada , może dlatego ludzie czasami trzymają się ode mnie z daleka , szczerość odrzuca ludzi bo nie chcą znać prawdy.Dlatego chyba kłamstwo jest DOBRE ! :)
OdpowiedzUsuńKłamstwo może niekiedy zaoszczędzić wielu kłopotów, ale w ważnych sprawach nie warto oszukiwać. Konsekwencje mogą być jeszcze gorsze.
UsuńRobienie głupich rzeczy to nic złego, widocznie jest Ci to potrzebne.
OdpowiedzUsuńChyba masz rację.
UsuńNiestety wszyscy popełniają głupstwa, a zdecydowanie najgorszy jest ten moment, gdy po paru godzinach, dniach wreszcie wpadasz na pomysł, jak idealnie mogłabyś wybrnąć z tamtej sytuacji, ale niestety, jest już za późno.
OdpowiedzUsuńegoistycznaa.blogspot.com
Oczywiście, najlepsze pomysły wpadają do głowy, kiedy są już niepotrzebne.
Usuńno właśnie ? kto w życiu głupstw nie robi ? chyba nie byłby człowiekiem ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że gdybyś naprawdę zamierzała zrobić coś strasznego, rozsądek wziąłby górę. Wpadki i głupstwa to część ludzkiej natury. Zresztą osoby obdarzone dozą szaleństwa są o niebo ciekawsze od reszty, więc głowa do góry :)
OdpowiedzUsuńOj tak, z pewnością takie osoby są bardziej interesujące. W końcu kto nigdy nie zrobił nic głupiego, musi być bardzo nudny ;)
UsuńJa zazwyczaj przyciągam takich postrzeleńców i nie żałuję :D
UsuńBo nie ma czego żałować ;) Z takimi ludźmi życie jest o wiele ciekawsze.
UsuńDobrze prawisz :D
UsuńDlatego czasem zazdroszczę głupim :P Oni właśnie mają wyłączone myślenie ;)
OdpowiedzUsuńA błędy są wpisane w los każdego człowieka. Też zrobiłam na trzeźwo w życiu jeden wielki błąd, którego do dziś żałuję, ale który mnie wiele nauczył. Mało tego. Wiem dziś, że całe szczęście, że go zrobiłam :) Skutki były opłakane, ale jeden skutek okazał się spełnieniem moich marzeń...
Byłoby mi miło, gdybyś zajrzała do mnie :)
Zapraszam:
anelise.blog4u.pl
Każdy ma swój limit głupstw. Może tego nie widzisz, ale z pewnością się na nich uczysz.
OdpowiedzUsuńObym się czegoś nauczyła.
UsuńNie musisz widzieć wszystkich swoich postępów.
UsuńChyba zazwyczaj tak jest, ze głupie złe decyzje przynoszą najlepsze wspomnienia ;)
OdpowiedzUsuńTrzeba zrobić te wszystkie głupoty, póki jest się młodym. Potem można żyć bez przypałów. ;d
Jakoś nie potrafię sobie wyobrazić siebie bez przypałów :P Ale czas pokaże ;)
UsuńNa przypale albo wcale, coś o tym wiem. ;d
UsuńDokładnie ^^
UsuńJak tam? ;)
UsuńSama nie wiem. Staram się ogarnąć.
UsuńUdaje się?
UsuńJestem na etapie starania. Jakoś to będzie. Musi.
UsuńOlej to i samo się ułoży. ;)
UsuńCzekam na to, ale w końcu będę musiała ruszyć dupę i naprawić to, co zepsułam. Coś czuję, że samo się nie załatwi.
UsuńJeśli nie da się zepsuć bardziej, to działaj od razu.
UsuńNie, bardziej się nie da, ale prawdopodobnie da się naprawić. Widzę światełko w tunelu, odrobinę nadziei. Muszę wykorzystać każdą możliwość.
UsuńDobre podejście ; ) Powodzenia w działaniu !
UsuńDzięki. Czas ruszyć dupę i ratować, co się da. Chociaż zamiast tego jak do tej pory udało mi się tylko wkurzyć kolejną osobę.
UsuńTo chyba i tak lepsze, niz stanie w miejscu. :)
Usuńja spotkałam ich trochę, ale najczęściej są zajęci. Chociaż powiem Ci, że jak tak się zastanowić to chyba jednak mam szczęście i nie powinnam pisać, że to większość jest w porządku a wybijają się bezmyślne głąby.
OdpowiedzUsuńkłamstwo to nie jest fajny nawyk
OdpowiedzUsuńNie jest, ale da się go znieść, dopóki nikomu nie szkodzi.
Usuńzawsze szkodzi. nam samym
UsuńZ tym mogę jakoś żyć.
UsuńCzasem "chcenie" nie wystarcza. Niestety :/
OdpowiedzUsuńOczywiście. Ale przynajmniej nic nie kosztuje.
UsuńKażdy czasami robi głupie rzeczy.
OdpowiedzUsuńPrawda i żadna nowość, ale mnie wciąż jest głupio.
UsuńChyba nie warto się tym tak bardzo przejmować.
UsuńWydaje mi się, że jednak powinnam się tym przejąć.
UsuńRobisz więcej takich głupich rzeczy niż przeciętny człowiek?
UsuńZależy ile według Ciebie robi ich przeciętny człowiek.
UsuńW sumie to chyba nie mam takiego "wyznacznika".
UsuńSzczerze mówiąc, robię głupoty raz na ruski rok, więc niby niewiele, ale przez to są one bardziej widoczne.
UsuńPrzecież każdy czasami zrobi jakąś głupotę, nie powinnaś się tym przejmować.
UsuńTrochę mi już przeszło, ale od czasu do czasu w głowie pojawia mi się myśl: "Kurde, nie powinnam była!"
UsuńKażdy ma takie myśli, powinnaś o tym pamiętać.
UsuńSzczerze to nawet nie potrafię spać sama, gdy rodziców nie ma w domu zawsze nocuje u mnie chłopak i mimo, że rozpycha się w łóżku, nie chciałabym być w nim sama. :)
OdpowiedzUsuńnowa u mnie.
Nie ma chyba nic przyjemniejszego niż obudzić się rano obok ukochanej osoby. Na chwilę obecną jednak nie mam takiej możliwości, bo nie mam nikogo takiego.
UsuńPo przeczytaniu notki nasuwa mi się cytat z twarzoksiążki "Skompromitowałem się miliony razy a i tak jestem zajebisty", no bo kto nie robi głupich rzeczy?
OdpowiedzUsuńKażdy popełnia błędy. Ale przecież dzięki nim uczymy się życia. Mimo to popełnianie błędów na trzeźwo jest chyba lepsze niż robienie ich pod wpływem alkoholu.
OdpowiedzUsuńW moim odczuciu błędy i głupstwa to trochę co innego. ;) Oczywiście, każdemu się zdarza.
UsuńMówi się, że po alkoholu ludzie wcale nie robią głupich rzeczy, tylko te, które zawsze chcieli zrobić, ale nie mieli odwagi.
Niby tak, ale w sumie wciąż zadaję sobie pytanie, dlaczego ludzie mają odwagę dopiero po alkoholu. To takie dziwne. Przecież z reguły powinni być odważni, a nie szukać siły w chmielu.
UsuńOczywiście byłoby lepiej, gdybyśmy mieli odwagę powiedzieć czy zrobić pewne rzeczy bez alkoholu, ale wiadomo, jak to w życiu bywa.
UsuńZ drugiej strony jednak, jestem zdania, że niektórych sytuacji bez alkoholu nie da się zdzierżyć bez uszczerbku na zdrowiu psychicznym.
To fakt, ale przecież są sytuacje, w których będziemy musieli wykazać się odwagą i wtedy alkohol nie będzie mógł nas ,,wesprzeć'', np. rozmowa o pracę.
UsuńOwszem, są takie sytuacje. Jak trzeba, to trzeba. Ale myślałam bardziej o tych rzeczach, których w teorii robić nie trzeba.
UsuńAch no w takim razie dobrze, że tłumaczysz. Ja z reguły wszystko biorę dość dosłownie.
UsuńA może te głupie rzeczy nie są wcale takie głupie? :)
OdpowiedzUsuń